Ryby Odry

ryby_odry
Ryby Odry

Obraz olejny na płótnie lnianym o wymiarach 60x90cm. Przedstawia wybrane gatunki występujące w ekosystemie rzeki Odra. Jeszcze przed pojawieniem się pomysłu na to co obraz będzie przedstawiał postanowiłem zadbać o uzyskanie odpowiedniej gładkości jego powierzchni. W celach poglądowych wybrałem się do Muzeum Narodowego we Wrocławiu, lecz tym razem nie po to by oglądać obrazy, ale by oglądać płótna. Mój wniosek był taki, że czym dawniej, tym większą dbałość przykładano do materiału na którym powstawały prace. Nie było moim celem naśladowanie dawnych technik, ale chciałem naśladować ich rezultaty. Odrzuciłem pomysł użycia płyty pilśniowej, lub PCV i po odpowiednim przygotowaniu płótna zacząłem zastanawiać się nad tematem. Gładka powierzchnia pozwalała na uzyskiwanie drobnych szczegółów a ryby takie szczegóły posiadają. Zdecydowałem więc, że tym razem będą to ryby. W dzisiejszych czasach należy też zaznaczyć, że obraz powstał bez wsparcia generatywnej SI.

ryby odry detal łosoś
Ryby Odry detal 1
Ryby Odry-detal 2

Jedną z inspiracji był też mój wewnętrzny protest przeciwko jakości przekazu medialnego stosowanego przez różne stacje i portale w związku z katastrofą ekologiczną na Odrze w roku 2022. Miałem wrażenie, że czas antenowy był wykorzystywany głównie do forsowania indywidualnych poglądów i okładania się politycznymi frazesami zaś wyjaśnienie rzeczywistych przyczyn katastrofy jest sprawą drugorzędną. Dlaczego i ja nie miałbym mieć swojej hipotezy? Moją akredytacją przynajmniej mogłoby być to, że hoduję rybki. A więc sądzę, że latem 2022go roku:

-Spadł deszcz.

Ulewa poprzedzona kilkoma miesiącami suszy, choć mało odczuwalnej ze względu na okres zimowo wiosenny. Nastąpiło więc pierwsze w owym roku solidne spłukanie do rzeki wszystkiego co nagromadziło się na lądzie od zimy. O ile pamiętam śnięcie ryb ujawniło się tak dwa tygodnie po rozpoczęciu się ulew. Sól z chodników? Zanieczyszczenia zgromadzone na powierzchni dróg asfaltowych? Przepłukanie miejskich kanalizacji? Tu już można wybierać spośród wszystkiego co nagromadziło się od zimy… W dodatku uważam, że tak gwałtowna podmianka wody w zbiorniku nigdy nie kończy się dla ryb niczym dobrym, nawet gdyby była to czysta woda. Akwaryści to wiedzą. Nie sądzę, by nie brano pod uwagę tej kwestii, ale w mediach ona nie zaistniała. Czyżby była to hipoteza zbyt mało nośna a w dodatku nie dawało się na niej niczego ugrać? I co na to powiedzą ryby?